W zeszły piątek przyjechałam tu bardzo zmęczona, smutna i pełna myśli o śmierci i jak bezsensowne jest moje życie. Stan taki trwał u mnie od około 2 tygodni. Otworzyłam Pismo Święte i trafiłam na fragment z Księgi Koheleta, który (przez który Jezus) coś we mnie przełamał i wyszłam spokojna. Przestałam się dręczyć myślą, czy moje życie ma sens...